Browsing Tag

Solina

Wyjazdy integracyjne

Wycieczka w Bieszczady

26 listopada 2018

30 czerwca pojechaliśmy na całodzienną wycieczkę w Bieszczady. Z Krosna nasza 12-to osobowa grupa wyjechała o godzinie 7:10, podróż trwała ponad godzinę. Padający ulewny deszcz zmusił nas do zmiany programu i zamiast zdobywać Tarnicę najpierw udaliśmy się do serca Bieszczad – Polańczyka. Tam wybraliśmy się na spacer po kurorcie. Po drodze zatrzymaliśmy się w karczmie „Pod batem”, w której wielu z nas łyk dobrej kawy postawił na nogi.
     Kolejnym punktem programu była solińska plaża, a przy niej przystań. Olbrzymią atrakcją okazało się Aqua Taxi – statkiem opłynęliśmy część przepięknego Jeziora Solińskiego. Niektórzy byli żądni przygód – Wiesiu od razu chwycił za stery, inni nie zważali na niebezpieczeństwa i w pogoni za udanym zdjęciem niebezpiecznie wychylali się nad taflę wody. Z pokładu naszej łajby z zachwytem podziwialiśmy olbrzymie jezioro, malownicze lasy i ciekawą linię brzegową, Sympatyczny kapitan przekazał nam także wiele faktów na temat jeziora. Nawet nie zauważyliśmy, gdy trwający ponad godzinę rejs dobiegł końca. W promieniach słońca z uśmiechami na twarzach udaliśmy się z powrotem w stronę parkingu. Chwilę później dopadła nas ulewa, lecz my byliśmy już w drodze do Smolnika – miejsca naszego obiadu. Wygłodniali jak wilki dojechaliśmy na miejsce. Jakież było nasze zaskoczenie, gdy okazało się, że pomyliliśmy lokalizację, gdyż w Bieszczadach są dwie miejscowości o identycznej nazwie! Cóż, czekała nas dalsza podróż po Pętli Bieszczadzkiej. Aby zagłuszyć burczenie w brzuchu umilaliśmy jazdę naszymi śpiewami, a właściwie to Pani Renata wykonywała większość partii solowych. My zaś byliśmy tylko słuchaczami programu „Jak oni śpiewają”. W końcu oczom naszym ukazał się kres kolejnego etapu podróży. W leśnej głuszy, w gospodzie o klimatycznej, bieszczadzkiej nazwie „Zagroda Chryszczata” i o interesującym wnętrzu, pełnym rzeźb, fotografii i malowideł zjedliśmy pyszny domowy obiad z deserem. 
     Po krótkim odpoczynku udaliśmy się w drogę powrotną do Krosna. Przelotny deszcz nikomu nie przeszkadzał, syci i zadowoleni mogliśmy się napawać pięknem tamtejszych krajobrazów. Tuż przed godziną  18-tą zadowoleni, choć zmęczeni wróciliśmy do Krosna. Wycieczka była bardzo udana, uśmiechy na naszych zdjęciach prawdziwe, atmosfera pełna humoru, fantastyczni ludzie i chętnie pojechalibyśmy jeszcze raz.

Uczestniczka CIS

Skip to content