Dzień 24 czerwca to zawsze czas szczególny – Noc Kupały, letnie przesilenie – każdy z nas czuje tę moc, tę radość, że przed nami lato i piękne, ciepłe, długie dni!
Postanowiliśmy ten dzień uczcić ciekawą wycieczką – nasi uczestnicy wzięli udział w wyprawie najpierw do schronu kolejowego w Stępinie z czasów hitlerowskich, a następnie do Frysztaka, gdzie cudowny instruktor i ratownik, p. Marek popłynął z całą grupą kajakami na trasie od Frysztaka do Wiśniowej.
Łatwo nie było, za to mokro – jak najbardziej. Nie obyło się bez wody w kajaku, ciągnięcia go po kamieniach, chlupotu w butach i ratowania płynącego z prądem klapka. Nawet udało się w czasie wodnego postoju wykąpać niektórym w ciepłych wodach swojskiego Wisłoka.
Przy okazji poznaliśmy parę faktów o przedsiębiorstwie społecznym – Dolina Wisłoka Sp. z o.o. non profit, które bardzo aktywnie promuje nie tylko turystykę kajakową, ale w ogóle wszelkie sporty na swoim terenie. A teren – co by nie mówić – mają bardzo malowniczy!
Wycieczka zakończyła się w Wiśniowej, gdzie mokrzy po kajakach zdążyliśmy obeschnąć w drodze do Zespołu Parkowo-Dworskiego i Folwarcznego. Tam przywitano nas porcją miejscowych ciekawostek i posadzono przy klimatycznym ognisku, przy którym wszystko już odpowiednio się wysuszyło, nawet kiełbaski.
Takich „Świętych Janów” mogłoby być w roku więcej! 🙂
No Comments